- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
- Szło jak po grudzie. Zawodnicy nie założyli halogenów i dlatego gra się nie kleiła. Nie widzieli się we mgle. Klasowy zespół poznaje się po tym, że jak nie idzie, to potrafi przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę – powiedział jeden z kibiców.
Nie był to łatwy mecz dla „szarotek”. Tak jak przypuszczał trener Marek Ziętara w przedmeczowej zapowiedzi. Z kolei Jacek Szopiński, szkoleniowiec Orlika, mówił: - Nie jesteśmy faworytem, ale tanio skóry nie sprzedamy. I nie sprzedali.
- Nie jestem zaskoczony wynikami Podhala. Drużyna jest jakościowo lepsza, na grę w górnej czwórce. W ubiegłym roku brakowało zespołowi bramkarza i doświadczonych graczy – powiedział szkoleniowiec Polonii, Mariusz Kieca.
NOWY TARG. Katowiczanie mogą podziękować swojemu bramkarzowi, że stracili tylko tuzin bramek. Przyjechali do dawnej stolicy hokeja w 12 - osobowym składzie i nie mogli uniknąć dwucyfrówki.
Tak dobrego wejścia w sezon „szarotki” nie odnotowały od sezonu 2003/04. Wygrały z rzędu trzy mecze i to z nie byle jakimi rywalami. Mającymi zdecydowanie mocniejsze składy niż górale. Hokeiści wysoko zawiesili sobie poprzeczkę, zaostrzyli apetyt kibicom, a – jak wiadomo – apetyt rośnie w miarę jedzenia.
- W lidze nie będzie łatwych meczów, oprócz konfrontacji z GKS-em Katowice. Podhale okrzepło i trzeba się z nim poważnie liczyć – powiedział Rudolf Rohaček, trener Cracovii, po przegranej konfrontacji z góralami.
21 – letni napastnik Igor Omeljanenko pojawił się dzisiaj na porannym treningu „szarotek”. To jeden z uczniów nowotarskiej akademii hokejowej. Rosjanin, który rozegrał 10 spotkań w KHL.
- Momentami mecz przypominał dawne mecze tych drużyn – powiedział drugi trener Unii, Ireneusz Jarosz. Rzeczywiście spotkanie był szybkie i emocjonujące. Odżyły wspomnienia. Niech żałują ci, którzy nie wybrali się na mecz.
- Chwała chłopakom za doskonałą realizację założeń taktycznych. W obronie staraliśmy się grać na zero. Jastrzębie nie potrafiło sobie poradzić z naszą elastyczną defensywą – powiedział szczęśliwy trener „Szarotek”, Marek Ziętara.
- W sporcie nigdy nic nie wiadomo, ale patrząc realnie, to o czwórce radzę zapomnieć. Jak na naszą ligę, to powinniśmy sobie postawić za cel bycie w „szóstce”. Jeśli się w niej nie znajdziemy, to będzie porażka – mówi Krystian Dziubiński.